Social Icons

środa, 18 grudnia 2013

Raport z RAW 17.12.2013

Rozpoczęło się od przywitania Cody'ego Rhodes'a z Reyem Mysterio, co już samo w sobie pozostawia wiele do życzenia, bo takie walki fair się nie sprzedają tak jak walki feudujących ze sobą teamów, ale na otarcie łez chociaż jest to walka zawodników znanych i na bardzo wysokim poziomie, swoją drogą można liczyć że kiedyś wyniknie z tego jakiś feud :) Zaczęło się od zwarcia, Cody był silniejszy, ale już kiedy Rey odbił się od lin był nie do zatrzymania, kilka obrotów na szyi Cody'ego i ten nagle ląduje poza ringiem, sfrustrowany chciał wrócić, ale Rey jednak się tego spodziewał i od razu go kopnął i Cody został za ringiem, tym razem leżąc, Reyowi to nie wystarczyło, więc mieliśmy odbicie od lin i Suiside dive dla Cody'ego, albo coś podobnego, co prawda bardzo efektownego i efektywnego zarazem, bo Cody bardzo to odczuł, Rey nie zwlekał długo ze wrzuceniem Cody'ego do ringu, następnie wszedł na liny ale Cody był sprytniejszy, bo od razu do niego podbiegł i "wziął go na barana" jednak Rey nie chciał się przejechać i od razu okładał go po głowie, przez co Cody musiał go puścić, jednak udało mu się odgryźć i trafić Reya z łokcia. Rey się odchylił a Cody bardzo szybko to wykorzystał wykonując książkowego disaster kicka. Próbował przyłożyć ale to nie wystarczyło i Mysterio odkopał. Cody raz jeszcze zaatakował tym razem rzucając Reyem o matę, jednak ten i tym razem nie dał za wygraną odkopując. Cody więc podniósł Reya i zmienił się z Goldustem. Wykonali wspólną akcję po której Rey został przyłożony przez brata Cody'ego ale odkopał na dwa. Później Goldust jeszcze trochę poobijał rękę Reya i szybko zmienił się z Cody'm który rozpoczął skacząc z narożnika łokciem na Reya. Po uwolnieniu się z Head locka którego Cody zdążył zapiąć Reyowi, Mysterio odbijał się od lin jak szalony przeskakując pod nogami Cody'ego i uderzając go, następnie go pociągnął za nogę i kiedy Rhodes upadł, Rey go przeskoczył i wykonał zmianę ze swoim tag team partnerem Big Show'em. Ten najpierw wykonał clothesline po którym Cody padł zwijając się z bólu i mieliśmy przerwę na reklamy.

Po przerwie leżeli już obaj, Cody chciał zmienić się z bratem, ale zamiast ominąć Big Show'a to zachował się bardzo głupio, skacząc mu w ręce, ciekawe co chciał osiągnąć, musiałbym go spytać. Show oczywiście go złapał i cisnął nim o matę, później próbował nawet raz przyłożyć ale Cody odkopał na 2, w międzyczasie mieliśmy słodki obrazek komentatorów, strzelających sobie słit focie z telefonu, muszę później sprawdzić czy nie wrzucili gdzieś na FB czy Twittera :) po odwróceniu kamery w stronę ringu nadal mieliśmy obrazek Big Show'a który jeździł po Cody'm jak Niemcy po Żydach (przepraszam za porównanie). Cody przez chwilę zaczął bić Big Show'a ale to nie robiło na nim większego wrażenia bo show ciągle stał i się na niego gapił aż w końcu widać mocno zdenerwowany Big Show kopnął Cody'ego który padł jak długi na deski. Podczas kiedy Show zdążył zapiąć już Head Locka Cody'emu, zostaliśmy uraczeni takim o to obrazkiem
Przez dłuższą część pojedynku mieliśmy tylko zwijanie się z bólu Cody'ego i gnębienie go przez Big Show'a co i tak nie wystarczało do zakończenia pojedynku, ciekawie było dopiero w momencie kiedyś Show wszedł na narożnik... I Flying Elbow... Pudło! Big Show zwija się z bólu a Goldust szaleje żeby się zmienić! Udało się jest zmiana, Goldust doskakuje do Big Showa i okłada go, skoczył na niego i przyłożył, 1,2 i nic z tego. Ten nie dawał jednak za wygraną i wciąż próbował zakończyć pojedynek, ale jednak Show dał radę się ocknąć i wynieść go na chokesleam i się udało, przyłożenie 1,2 i Cody ratuje sytuację, za co pożałował i został wyrzucony poza ring! Następnie mamy ciekawą akcję Big Show'a z Goldustem, jednak to Show wyszedł zwycięsko, jeszcze Goldust ruszył z wściekłością na Big Show'a ale dostał KO Punch! Big Show zmienił się z Rey wykonał swój finisher skacząc na Goldusta z ramiom Big Show'a. Sędzia doliczył do 3 i wszystkie dzieci będącymi fanami pana "siks łan najn" oszalały z radości. Na końcu wszyscy sobie pogratulowali, a szkoda bo po cichu liczyłem że wyniknie z tego jakiś Heel Turn i w efekcie feud. Cóż, niestety tym razem Bracia Rhodes przegrali i mają naprawdę duże zagrożenie, bo Show i Rey mogą już niebawem dostać walkę o pas. Póki co to tylko przestroga dla Braci Rhodes że muszą uważać, bo nie będą mieli z nimi łatwej przeprawy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz